Od decydującego starcia o awans dzielą już tylko godziny. W tym arcyważnym spotkaniu nieco pod górkę będzie miał szkoleniowiec łodzian, który musi załatać dwie dziury. Największy problem okazał się z bramką, ale w całym tym chaosie trener ma już nieco większe pole manewru. Również kimś trzeba zastąpić pauzującego za kartki Łukasza Kosakiewicza.
Patryk Wolański- jako zmiennik Pawłowskiego automatycznie dostaje miejsce między słupkami. Z pewnością chciałby wrócić do widzewskiej bramki na dłużej, więc będzie mieć okazję się wykazać.
Łukasz Turzyniecki- prawy obrońca Widzewa powinien dostać w końcu swoje minuty. To jego naturalna pozycja, więc nie powinien mieć problemów z rozegraniem nie tyle co pełnego meczu, ale pokazać klasę.
Sebastian Rudol- kolejny kiks jaki zdarzył się Hubertowi Wołąkiewiczowi jest tylko na plus dla Sebastiana. Ex- zawodnik Pogoni dotychczas prezentuje równą formę, może i bez błysku, ale i bez katastrofalnych pomyłek.
Daniel Tanżyna- całe szczęście, że środkowy obrońca jest w dyspozycji. Choć w kadrze nie brakuje zmienników, próżno szukać kogoś kto lepiej wykonywałby swoją pracę od niego.
Kornel Kordas- być może ostatnie spotkanie w barwach Widzewa tego młodzieżowca. O ile zespół nie wyląduje w barażach może być to niewątpliwie koniec tego perspektywicznego defensora przy al.Piłsudskiego. Ten fakt może sprawić, że chciałby pożegnać się w dobrym stylu.
Henrik Ojamaa- z braku zmiennika dla niego trudno o kogoś, kto mógłby coś wnieść na prawym skrzydle. Wypada zatem uwierzyć, że Estończyk pomoże w zwycięstwie.
Adam Radwański- może stać się bohaterem Widzewa. Jeśli o kimś można mówić pozytywnie po rundzie wiosennej, to z pewnością o Radwanie. Dzięki niemu łodzianie jakieś punkty wywalczyli.
Marcel Gąsior- jest ciekawym zawodnikiem, któremu przygoda z łódzkim futbolem może wyjść na dobre. Mógłby przypomnieć się kibicom golem takim jak w spotkaniu ze Skrą Częstochowa.
Konrad Gutowski- myśląc o strzelaniu goli powinno się wziąć pod uwagę również i tego młodzieżowca. Kibicom brakuje jego rajdów flanką, po których padały gole.
Rafał Wolsztyński- wraz z Robakiem o gole temu piłkarzowi powinno być łatwiej. Poza tym należy wykorzystać potencjał ofensywny jakim dysponuje trener.
Marcin Robak- na kogo liczyć jeśli nie na niego. Przecież to właśnie Robak do Łodzi wrócił, żeby pomóc w osiągnięciu awansu.
Rezerwowi: Aleksander Wojda, Marcel Pięczek, Hubert Wołąkiewicz, Kamil Piskorski, Daniel Mąka, Christopher Mandiangu, Bartłomiej Poczobut, Mateusz Możdżeń, Robert Prochownik.