Redaktorzy

Piotr Walczak

 

Foto

Anna Wegner-Bonisławska

Łukasz Romanowski

Kontakt
sobota, 13 maj 2023 21:59

Piąta porażka w "Sercu Łodzi"

Napisane przez
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Łodzianie zaczęli spotkanie bardo dobrze. Niestety później do głosu doszli goście, który wypunktowali Widzewiaków. W końcówce ponownie Łodzianie doszli do głosu, ale nie wystarczyło czasu i kolejna porażka stała się faktem.

Mecz pomiędzy Widzewem a Górnikiem rozpoczęło dziesięciu Polaków na murawie. Po stronie Widzewa było ich siedmiu, a w Górniku tylko trzech.

Już w drugiej minucie sędzia Karol Arys pokazał pierwszą żółtą kartkę. Po błędzie Mateusza Żyro żółtą kartką za faul taktyczny został ukarany Marek Hanousek. Dla Czecha była to czwarta żółta kartka w sezonie, więc w meczu z Radomiakiem nie zagra. Dwie minuty później Łodzianie oddali pierwszy celny strzał. Dośrodkowywał Paweł Zieliński, a głową na bramkę Górnika strzelał Mato Milos. W piątej minucie kolejna żółta kartka dla Widzewiaka. Za faul na Lukasie Podolskimżółtko” ujrzał Serafin Szota.

W 10. minucie pierwszy róg dla Widzewa. Bartłomiej Pawłowski wrzucił piłkę w pole karne, najwyżej wyskoczył Żyro, ale jego strzał był bardzo słaby i Daniel Bielica nie miał problemów ze złapaniem piłki.

W piętnastej minucie Henrich Ravas uratował Widzew przed utratą bramki. Z szesnastu metrów uderzył Paweł Olkowski, a bramkarz Widzewa podbił lekko piłkę i uderzyła ona w poprzeczkę.

W 20 minucie padła bramka dla Widzewa. Pawłowskiego idealnie obsłużył kapitan Widzewa Patryk Stępiński, nasz skrzydłowy odczarował bramkę Bielicy, która była „zamurowana” od czterech kolejek. Dwie minuty później kolejny rzut rożny dla Widzewa. Ponownie w narożniku Pawłowski, ponownie zagrywa do Żyry, nasz obrońca wyskakuje najwyżej, strzał był mocny, ale niecelny.

W 24. minucie z obrońcami Widzewa zabawił się Daisuke Yokota, oddał strzał, ale na miejscu był Ravas który odbił piłkę. Do bezpańskiej piłki pierwszy dopadł Żyro i wyekspediował ją za linię końcową boiska. Chwilę później zaatakował Widzew, Dominik Kun wbiegł w pole karne, ale jego podanie było niecelne i dobrze zapowiadająca się kontra skończyła się niczym. W 27. minucie Erik Janża zagrał idealnie do Damiana Rasaka który oddał strzał na bramkę Widzewa. Kolejną doskonałą paradą popisał się Ravas.

Pierwsze trzydzieści minut to przewaga Widzewa udokumentowana bramką. Łodzianie przeważali, ale Górnik miał także swoje okazję, ale na szczęście na miejscu był albo Ravas, albo defensorzy Widzewa.

Trzeci kwadrans pierwszej połowy zaczął się od przewagi Górnika, który zaatakował mocniej. Łodzianie zostali zamknięci na własnej połowie. Przewaga Zabrzan została udokumentowana bramką w 39 minucie. Strzelcem bramki wyrównującej był Dani Pacheco.

W 44. minucie Widzew już przegrywał. Bramkę na 1:2 strzelił Boris Sekulić. Przy obu bramkach znaczy udział miał Yokota.

W końcówce zaatakował mocniej Widzew, ale nic to już nie dało. Arbiter nie przedłużył pierwszej połowy i Widzew do szatni schodził przegrywając. Górnik prowadził grę, posiadał piłkę przez 58% czasu. Goście także oddali więcej strzałów na bramkę (dziewięć przy pięciu Widzewa). Także celowniki Zabrzan były lepiej nastawione, ponieważ oddali oni cztery celne strzały, a Widzew tylko dwa.

Na drugą połowę Widzew wyszedł już w innym zestawieniu. Za Mateusza Żyro wszedł Martin Kreuzriegler.

W 59. minucie rzut rożny dla Widzewa wykonywał Pawłowski, który zagrał do Ernesta Terpiłowskiego. Niestety nasz młodzieżowiec nie uderzył czysto i swoim strzałem nie zagroził bramkarzowi Górnika. Chwilę później podwójna zmiana w Widzewie. Z boiska schodzą Hanousek i Paweł Zieliński, a na ich miejsce wchodzą Juljan Shehu oraz Andrejs Ciganiks. W 72. minucie Yokota strzelił bramke na 3:1. Japończyk swoją gra zdecydowanie zasłużył na bramkę.

Chwilę po straconej bramce zmiana w Widzewie. Za Terpiłowskiego wszedł Fabio Nunes.

W 76. minucie po rzucie rożnym zakotłowało się pod bramką Górnika, ale niestety piłka nie znalazła drogi do bramki. W 78. minucie kolejna zmiana w Widzewie. Za Jordiego Sancheza wszedł Kristoffer Hansen. W 80. minucie doskonałą interwencją popisał się Ravas, który stanął oko w oko z Kanji Okunuki i uchronił Widzew przed stratą kolejnej bramki. Chwilę później kolejny róg dla Widzewa i Stępiński trafił tylko w słupek. Na osiem minut przed zakończeniem regulaminowego czasu gry Widzewiacy odzyskali piłkę w środku pola, Hansen zagrał do Pawłowskiego który popędził na bramkę rywali. Podał do Ciganiksa, który mocnym strzałem zmniejszył rozmiary porażki na 2:3. W 86. minucie w polu karnym pięknie rywali ograł Hansen, uderzył na bramkę, ale na tyle słabo, że bramkarz gości pewnie wyłapał piłkę.

Arbiter przedłużył drugą połowę o trzy minuty. W doliczonym czasie po wrzutce Stępińskiego zawodnicy Górnika wybili piłkę na rzut rożny. W polu karnym znalazł się Ravas, ale niestety akcja nie zakończyła się golem.

Nic już się nie zmieniło i kolejna porażka na własnym boisku stała się faktem. 

Bramka Bartłomieja Pawłowskiego była sześćdziesiątym golem strzelonym Górnikowi w Łodzi przez Widzew w rozgrywkach ligowych. 

Statystyki ze strony Ekstraklasa.org
Widzew Łódź   Górnik Zabrze
40% Posiadanie piłki 60%
13 Strzały 15
4 Strzały celne 7
7 Rzuty rożne 5
349 Podania 567
280 Podanie celne 502
32 Dośrodkowania 17
11 Dośrodkowania celne 2
7 Odbiory 20
8 Faule 8
1 Spalone 2
2 Żółte kartki 2
0 Czerwone kartki 0
119,60 Dystans 114,40
111 Sprinty 117
Czytany 45 razy

Następny mecz

Ekstraklasa 2023/24 - Kolejka 30
Stadion: Widzewa Łódź Datum sobota, 27 Kwi 2024 Beginn 20:00
Widzew Łódź
Widzew Łódź
-:- Raków Częstochowa
Raków Częstochowa

Tabela

# Zespół Pkt
4 Górnik Zabrze 48
5 Pogoń Szczecin 47
6 Legia Warszawa 46
7 Raków Częstochowa 46
8 Widzew Łódź 39
9 Stal Mielec 38
10 Zagłębie Lubin 35
11 Piast Gliwice 35