30-letni napastnik rozwiązał kontrakt z beniaminkiem Ekstraklasy z Łodzi. Włoch dołączył do Widzewa w sierpniu 2021 roku, jako piłkarz wyskautowany przez ówczesnego Dyrektora Sportowego Łukasza Stupkę. Montini był sprowadzany jako wyróżniający się piłkarz rumuńskiej Ekstraklasy, lecz zdecydowanie nie spełnił oczekiwań.

W ubiegłym sezonie w 1 lidze zagrał w 10 spotkaniach, w których strzelił dwie bramki. Na wiosnę pomiędzy Montinim a trenerem Niedźwiedziem iskrzyło, więc wszyscy spodziewali się, że od razu po zakończeniu rozgrywek Włoch pożegna się z czerwono-biało-czerwonymi. Jednak Montini został, zagrał w kilku sparingach i został nawet zgłoszony do rozgrywek PKO BP Ekstraklasy. Kolejnego konfliktu na linii zawodnik – trener napastnik już nie przetrwał i oficjalnie rozwiązał umowę z Widzewem.

Z uwagi na to odejście, możemy się spodziewać, że do końca okienka do Widzewa trafi jeszcze jeden napastnik. Kilku dziennikarzy sugerowało, że może będzie mógł próbować podebrać Lechowi Poznań Carlitosa, choć na pewno Hiszpan nie może liczyć na tak wysokie zarobki w Łodzi. Być może to tylko spekulacje co do tego transferu. Co do samego Montiniego, Włoch szuka klubu we Włoszech, choć jest otwarty na propozycje z Rumunii.

Życzymy mu powodzenia i dziękujemy za grę w czerwono-biało-czerwonych barwach!