Henrich Ravas 3 – przy trafieniach Macieja Gajosa i Flavio Paixao nie miał nic do powiedzenia. Znacznie lepiej mógł jednak zachować się przy drugiej straconej bramce. Nie był to może jakiś katastrofalny błąd, ale na pewno można było lepiej odbić piłkę do boku.
Patryk Stępiński 4 – nie zawinił bezpośrednio przy żadnej z bramek dla Lechii, ale jednak przy trzech golach rywala ocena formacji defensywnej nie może być najwyższa.
Bożidar Czorbadżijski 2,5 – Bułgar póki co nie zachwyca swoimi występami. Był odpowiedzialny za stratę trzeciej bramki, a i przy dobitce Łukasza Zwolińskiego powinien lepiej upilnować napastnika rywali.
Mateusz Żyro 4 – solidnie wyglądał w defensywie. Oprócz tego najlepiej ze stoperów radził sobie z wyprowadzeniem piłki.
Paweł Zieliński 3,5 – dosyć dyskretny występ byłego zawodnika Miedzi. W defensywie bez większych zarzutów. W grze do przodu jedynym pozytywnym akcentem było dośrodkowanie, po którym David Stec zagrał piłkę ręką w polu karnym.
Dominik Kun 3 – waleczności, ambicji i zaangażowania Dominikowi odmówić nie można. Zdecydowanie za często jednak podejmuje złe decyzje, technika użytkowa także pozostawia zbyt wiele do życzenia.
Marek Hanousek 4 – nie jest może aż tak widoczny, jak w poprzednim sezonie w I lidze, ale nadal jest jednym z najważniejszych piłkarzy w ekipie Janusza Niedźwiedzia. Dzięki jego grze przez większość spotkania nie było widać różnicy między beniaminkiem, a czwartą ekipą ostatniego sezonu.
Fabio Nunes 4,5 – po raz kolejny możemy napisać, że to był dobry mecz Portugalczyka. Gra w Ekstraklasie ewidentnie mu służy, bo tutaj łatwiej jest pokazać walory ofensywne. Jego asysta przy bramce Sancheza została wybrana asystą kolejki.
Ernest Terpiłowski 3 – po raz kolejny mało widoczny. Poza inauguracją w Szczecinie wygląda dosyć słabo. Przez wzgląd na brak odpowiedniej rywalizacji wśród młodzieżowców zapewne jutro w meczu ze Śląskiem znów wyjdzie w pierwszym składzie. Oby wówczas zagrał lepiej.
Juliusz Letniowski 4 – kolejny dobry mecz Julka. Widać, że jest coraz bliżej dyspozycji z jesieni poprzedniego roku. Notuje kluczowe podania, wygrywa dryblingi, a oprócz tego pracuje w defensywie. Nie jest natomiast jeszcze gotowy, aby rozegrać pełne 90 minut.
Bartłomiej Pawłowski 4,5 – trzy mecze i trzy bramki. Ciężko wyobrazić sobie obecnie Widzew bez Pawłowskiego, a przecież zimą nie wszyscy byli przekonani do słuszności powrotu Bartka do Łodzi. W meczu z Lechią pracował dla zespołu i dochodził do sytuacji strzeleckich. Bardzo pewnie wykorzystał jedenastkę.
Karol Danielak 3 – nie dał jakiejś nadzwyczajnej zmiany. Po raz kolejny była widoczna duża dysproporcja w funkcjonowaniu prawej i lewej stronie Widzewa. Ocena występu Karola mogłaby być inna, gdyby zdobył bramkę na wagę remisu pod koniec spotkania.
Jordi Sanchez 4 – Kapitalnie wykorzystał podanie od Fabio Nunesa, zdobywając swoją pierwszą bramkę w Sercu Łodzi. Czekamy na mecz, w którym Hiszpan wyjdzie w wyjściowym składzie.
Juljan Shehu 3 – nie wniósł do gry zbyt wiele. Poza wysoką celnością podań, to ciężko Albańczyka za cokolwiek wyróżnić.
Jakub Sypek, Martin Kreuzriegler – grali za krótko
1 - Poniżej krytyki
2 - Słabo
3 - Przyzwoicie
4 - Dobrze
5 - Bardzo dobrze
6 - Kapitalnie