Decyzją sztabu szkoleniowego Krystian Nowak w przyszłym sezonie nie będzie grał w Widzewie Łódź. Wczoraj kibice zgromadzeni w Muzeum mieli okazję porozmawiać z obrońcą i wysłuchać jego wspomnień dotyczących występów w łódzkim klubie. Mowa tutaj o ostatnim 2,5-letnim okresie, ale także pierwszym pobycie zawodnika w Łodzi za czasów trenerskich Radosława Mroczkowskiego.
Opowieści Krystiana nie skupiały się tylko i wyłącznie na tematach związanych z Widzewem. Obrońca opowiadał także o atmosferze podczas meczów z Celtikiem czy Rangersami, a także znacznie skromniejszej publiczności, dla której grał podczas pobytu w Chorwacji.
Dowiedzieliśmy się także, że wzorem do naśladowania dla Krystiana Nowaka jest Leonardo Bonucci. Duże wrażenie zrobił na nim także Aaron Hughes, z którym Krystian spotkał się podczas gry w Hearts. Zawodnik z Irlandii Północnej mimo olbrzymiego doświadczenia z Premier League i reprezentacji był zawsze skory do pomocy wszystkim kolegom niezależnie od ich wieku i stażu w klubie. Trenerskim ideałem dla Nowaka jest natomiast Pep Guardiola.
Po ponad godzinnej rozmowie z zawodnikiem chętni mogli poprosić o autografy. Krystian Nowak pozował także do zdjęć, zarówno tych grupowych, jak i indywidualnych.
Krystian Nowak przyznał, że Łódź jest dla niego drugim domem i zawsze chętnie będzie tutaj wracał. Ma także nadzieję, że dane będzie mu jeszcze kiedyś zagrać w czerwono-biało-czerwonych barwach. Nie chciał natomiast zdradzać żadnych szczegółów dotyczących najbliższej przyszłości klubowej.
Niezależnie od tego, gdzie Krystian ostatecznie trafi życzymy mu powodzenia w dalszej karierze i trzymamy za słowo, że jeszcze kiedyś zagra w Widzewie.