Jak widać po wyniku wczorajszego meczu sytuacja jest niezadawalająca. Jak po wygranym meczu nad ŁKS kibice mieli co świętować to po wczorajszym spotkaniu z Resovią jest więcej nie wiadomych i oddalamy się można powiedzieć od bezpośredniego awansu. Choć wszyscy zakładali, że po 32 kolejce już wszystko będzie bardziej klarowne. Dziś musimy liczyć na niepowodzenie Arki aby zachować fotel wicelidera.
Widzew Łódź – Resovia Rzeszów 1:4 (0:2)
0:1 – Dawid Kubowicz (2’)
0:2 – Bartłomiej Wasiluk (31’)
0:3 – Rafał Mikulec (52’)
0:4 – Paweł Wojciechowski (61’)
1:4 - Bartłomiej Pawłowski (90')
Widzew: Henrich Ravas – Patryk Stępiński, Marek Hanousek (81' Radosław Gołębiowski), Martin Kreuzriegler (65’ Krystian Nowak), Karol Danielak, Patryk Lipski (81' Paweł Zieliński), Dominik Kun, Fabio Nunes (56’ Juliusz Letniowski), Ernest Terpiłowski, Kristoffer Normann Hansen (56’ Daniel Villanueva), Bartłomiej Pawłowski.
Resovia: Branislav Pindroch – Bartosz Jaroch, Dawid Kubowicz, Aleksander Komor (6’ Rafał Mikulec, 84' Kornel Rębisz), Radosław Adamski, Josip Soljić, Bartłomiej Wasiluk, Kamil Antonik (62’ Sebastian Strózik), Marek Mróz (62’ Damian Hilbrycht), Bartłomiej Eizenchart, Paweł Wojciechowski (62’ Jakub Wróbel).
Żółte kartki: Pawłowski, Terpiłowski (Widzew), Soljić, Strózik, Mikulec (Resovia)
Sędziował: Łukasz Szczech (Kobyłka)
Widzów: 16018.