W pierwszym swoim sparingu łodzianie podejmowali tarbrzeską Siarkę.
Widzew- Siarka 1:3 (1:1)
Bramki: Danielak 44'- Jacenko 42', Agudo 59' i 82' (karny)
Skład
Widzew: Konrad Reszka (46’ Jakub Wrąbel, 80' Mateusz Ludwikowski) - Paweł Zieliński (46’ Dawid Owczarek), Patryk Stępiński (46’ Krystian Nowak), Daniel Tanżyna (46’ Adam Dębiński), Radosław Gołębiowski (46’ Mateusz Michalski), Karol Danielak (46’ Filip Zawadzki, 75' Mateusz Malec), Marek Hanousek (46’ Daniel Chwałowski), Dominik Kun (46’ Juliusz Letniowski), Daniel Villanueva (46’ Kacper Karasek), Bartosz Guzdek (46’ Mattia Montini), Przemysław Kita (46’ Kamil Machałek).
Mecz kontrolny widzewiaków rozpoczął się bez żadnych komplikacji o godz. 13. Łodzianie zgodnie z oczekiwaniami weszli dobrze w mecz kontrolując go od pierwszych minut. Nie brakowało również kilku sytuacji bramkowych, w których brakowało zwykle odpowiedniej koncentracji strzelających. Z czasem do głosu dochodzili goście, którzy nawet wypracowali sobie rzut karny, który na całe szczęście został niewykorzystany. Wykonujący jedenastkę trafił w słupek. Niedługo później rywal łodzian zdobył gola czym otworzył wynik meczu.
Na odpowiedź Widzewa nie trzeba było długo czekać. Widzewiacy po precyzyjnym dośrodkowaniu Daniego Villanuevy strzelili gola, a pierwszym strzelcem w tym roku okazał się Karol Danielak. W pierwszej części spotkania jedną z ciekawostek była czerwona kartka jaką ujrzał Marek Hanousek. Pomocnik jednak mógł grać dalej, dzięki prośbom trenerów, w tym również szkoleniowca Siarki.
Po przerwie mecz stał się bardziej wyrównany. Siarka nie dała się tak przycisnąć do defensywy, potrafiąc często wychodzić spod pressingu i tworzyć groźne akcje. Podopieczni trenera Sławomira Majaka nawet doprowadzili do stanu 1:2 dla gości. Mocno odmłodzony Widzew w drugiej części gry z każdą minutą oddawał pole rywalowi, który wywalczył sobie drugi rzut karny w meczu, tym razem wykorzystując go na gola. Wynik oraz styl gry szczególnie z drugiej połowy tylko dał masę argumentów do tego, ile czeka pracy widzewiaków tej zimy. Również młodzi zawodnicy, którzy dostali okazję do zaprezentowania się mogą wyciągać wnioski na przyszłość.