Już jutro Widzew Łódź zainauguruje kolejke Fortuna I Ligi meczem z Puszczą Niepołomice. Tradycją stały się juz przedmeczowe briefingi prasowe. W dzisiejszym wzięli udział trener Enkeleid Dobi i kapitan zespołu Marcin Robak. Oto co powiedzieli.
Enkeleid Dobi
O kompromitacji z Zagłębiem Sosnowiec,
Zawodnicy z wiadomej przyczyny na pewno nie mieli wesołych i spokojnych świąt. Jesteśmy świadomi, że daliśmy plamę i mecz z Zagłębiem był kompletnie nieudany. We wtorek przeanalizowaliśmy z zespołem to spotkanie i szukaliśmy odpowiedzi na to, dlaczego tak zagraliśmy. Czasami nie można jej znaleźć, ale myślę, że najlepszą odpowiedzią będzie mecz w piątek. Najważniejsze jest każde kolejne spotkanie, bo w nim możemy coś zmienić.
Powtarzaliśmy wielokrotnie, że potrzebujemy punktów, bo jesienią straciliśmy ich zbyt wiele. W pracy trenerskiej zakłada się jednak jeden mecz, który kompletnie nie wyjdzie. Wiemy, o co gramy i nie szukamy alibi, ale taki jest futbol. Jesteśmy drużyną, która dorasta, ale ma potencjał i charakter. W spotkaniu z Zagłębiem tego nie pokazaliśmy, ale nie ma zespołu, który wygra wszystkie mecze. Jeśli coś nie wychodzi, to nie szukam winowajcy, bo największym będę ja. Mam jednak nadzieję, że w piątek nie popełnimy błędów z poprzedniego meczu.
O Marcelu Pięczku,
Szukaliśmy Marcelowi drużyny, która da mu możliwość regularnej gry. To dla nas cel, by go obserwować. Spotkanie w piątek będzie dla niego na pewno bardzo motywujące, a my przez okres wypożyczenia musimy ocenić, czy jest w stanie pełnić rolę w zespole Widzewa. Cieszymy się, że gra, bo jest zawodnikiem naszego klubu. Potrzebował czasu, trafił na wypożyczenie i będziemy dalej go obserwować. Nie chcieliśmy blokować mu szansy gry w meczu przeciwko nam i sam nalegałem na to, by dać mu możliwość pokazania się.
O ewentualnych zmianach w składzie,
Szukaliśmy Marcelowi drużyny, która da mu możliwość regularnej gry. To dla nas cel, by go obserwować. Spotkanie w piątek będzie dla niego na pewno bardzo motywujące, a my przez okres wypożyczenia musimy ocenić, czy jest w stanie pełnić rolę w zespole Widzewa. Cieszymy się, że gra, bo jest zawodnikiem naszego klubu. Potrzebował czasu, trafił na wypożyczenie i będziemy dalej go obserwować. Nie chcieliśmy blokować mu szansy gry w meczu przeciwko nam i sam nalegałem na to, by dać mu możliwość pokazania się.
Marcin Robak
O blamażu w Sosnowcu
Każdy przegrany mecz, szczególnie w stylu, w którym nie zagroziliśmy bramce przeciwników może nie boli, ale nie można ukrywać, że zagraliśmy słabe spotkanie. Nie byliśmy drużyną z poprzednich meczów, w których walczyliśmy od 1. do 90. minuty. Nie było w nas chęci, by wygrać spotkanie, a Zagłębie wykorzystało tę słabość. Pozwoliliśmy rywalom stworzyć sporo sytuacji, szczególnie w porównaniu do naszych poprzednich meczów. My z kolei nie stworzyliśmy swoich i nie zdobyliśmy nawet jednej bramki.
O planach na mecz z Puszczą
Wydaje mi się, że będziemy kontynuować to, co graliśmy w poprzednich spotkaniach. Początek rundy wiosennej był bardzo udany w naszym wykonaniu i myślę, że nie będziemy dużo zmieniać w stylu naszej gry. Trzeba jednak więcej od siebie wymagać, bo w meczu z Zagłębiem żaden z zawodników nie grał na swoim poziomie i to musi się zmienić.
Przed każdym meczem staramy się mobilizować. Wynik może być sprawą otwartą, ale nie może nam zabraknąć zaangażowania, walki i przede wszystkim determinacji, żeby wygrać spotkanie. To samo dotyczy meczu z Puszczą - musimy wyjść i dać z siebie wszystko. Jeśli będziemy grać dobrze, to wynik przyjdzie, ale musimy dać sygnał, że chcemy wygrać.
O przyszłości MR9 w Widzewie
Kilka osób podpytywało mnie na temat mojej sytuacji, ale na dzień dzisiejszy nie rozmawiałem jeszcze z władzami klubu o przyszłości. Na pewno przyjdzie taki moment, ale teraz skupiam się na przygotowaniach do kolejnego meczu. Na rozmowy będzie czas.
źródło: widzew.com