XXIII kolejka Fortuna I ligi tym razem rozpoczęła się dość nietypowo bo już w czwartek, a dokończona została w sobotę. Kilka wyników można uznać za zastanawiające. Ale po kolei.
Górnik Łęczna- Chrobry Głogów 3:0 (0:0)
Otwierający tę kolejkę mecz po prostu się odbył. Jedenastka Chrobrego nie miała argumentów by przeciwstawić się walcowi z Lubelszczyzny i zwyczajnie poległa. Górnicy w dobrym stylu potwierdzają swe ekstraklasowe aspiracje.
Strzelcy: Śpiączka (61), Goliński (83), Kukułowicz (94)
GKS Tychy- Arka Gdynia 1:0 (1:0)
Cieniująca tej wiosny Arka pojechała do Tych albo Tychów, jak kto woli i przegrała, mimo dość sporej przewagi. Tyska Gieksa pokazuje że miejsce w czołówce należy jej się jak psu zupa i walka o pierwszą dwójkę zapowiada się pasjonująco.
Strzelec: Żytek (41)
Miedź Legnica- Radomiak Radomiak 0:1 (0:0)
Nierówna tej wiosny Miedź gościła w swych skromnych progach drużynę Radomiaka i okazała się nad wyraz gościnna. Radomiak łatwo i przyjemnie wygrał to spotkanie umacniając się w czołówce tabeli ligi.
Strzelec: Jakubik (50)
GKS Jastrzębie- Puszcza Niepołomice 1:2 (1:2)
Kolejna wygrana gości w tej kolejce padła łupem Puszczy Niepołomice. Zaskakujące że mecz był raczej wyrównany ze wskazaniem na gospodarzy, przyjezdni byli po prostu bardziej konkretni i ustalili wynik jeszcze w pierwszej połowie.
Strzelcy: Szczepan- rzut karny (14)- Bartosz (8), Czarny (16)
Resovia Rzeszów- Odra Opole 1:1 (0:1)
Kolejni teoretyczni faworyci zgubili punkty w Rzeszowie. Gospodarze, którzy wciąż są realnie zagrożeni spadkiem, ciułają punkt za punktem i patrząc na słabą formę rywali, są na dobrej drodze do realizacji planu.
Strzelcy: Kubowicz (70)- Kubowicz, sam. (40)
Stomil Olsztyn- Sandecja Nowy Sącz 0:5 (0:3)
Liderzy wiosny tym razem przejechali się po olsztyńskim Stomilu. Sandecja w pięknym stylu rozbiła miejscowych aż 0:5 potwierdzając kunszt trenera Dariusza Dudka. Spektakularna wygrana, która potwierdziła klasę gości i umocniła ich na miejscu liderów wiosny.
Strzelcy: Chmiel (3), Rubio (15, 32), Victor (73, 91)
Zagłębie Sosnowiec- Widzew Łódź 3:0 (2:0)
Szczegóły tej kompromitacji Widzewa pod adresem:
http://widzewlodz.info/pilka-nozna/item/1103-lany-poniedzialek-w-sobote.html
ŁKS Łódź- GKS Bełchatów 1:0 (0:0)
Jedna z czołowych drużyn ligi męczy bułę z targanym problemami Bełchatowem, który od kilku kolejek okupuje ostatnią pozycję ligi, a do tego od 50 minuty gra w 10 po dwóch żółtych kartkach Macieja Masa. Trochę wstyd, a jeśli dołożymy że jedyną bramkę tego meczu ŁKS strzela w 87 minucie, z rzutu karnego, poziom żenady przebija sufit. Cóż, liczą się 3 punkty. A te utrzymują ŁKS w czołówce.
Strzelec: Dominguez, rzut karny (87)